OPTYKA 1/2025
Zespół Suchego Oka – patofizjologia choroby, czynniki ryzyka i objawy
Lic. Weronika Wytracz1, dr n. med. Patryk Młyniuk2, prof. dr hab. n. med. Bart łomiej J. Kałużny2
1Koło Naukowe Optometrii Oculus, Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
2Katedra Chorób Oczu, Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
Wstęp
Zespół suchego oka (ZSO) stanowi coraz większy problem zdrowia publicznego. Jest to stan, w którym dochodzi do niewystarczającego nawilżenia powierzchni oka, co powoduje suchość, zmęczenie i zaburzenia widzenia, które pogarszają jakość życia. W konsekwencji może prowadzić nawet do uszkodzenia rogówki i spojówki [1]. Rozpowszechnienie i obciążenie tą chorobą stale rośnie w szybkim tempie [2]. Badania wskazują, że nawet 20% dorosłych w wieku 45 lat i więcej doświadcza objawów suchego oka [3]. Częstość występowania na całym świecie waha się od 5% do 34% [4]. Zaburzenia powierzchni oka zostały stwierdzone u 63% polskich pacjentów zgłaszających się do lekarzy okulistów [5]. W Niemczech co czwarty pacjent zgłaszający się do okulisty zgłasza objawy suchości [3]. W USA stwierdzono, że schorzenie to występuje u 5–30% populacji osób w wieku 50 lat lub starszych [6]. Co więcej, dane sugerują, że syndrom suchego oka (ang. Dry Eye Syndrome, DES) występuje częściej niż cukrzyca (~8% populacji USA) [7], rak (~3% populacji USA) [8] i choroby serca (~7 % populacji USA) [9]. W USA Zespół suchego oka został zdiagnozowany wśród 16,4 miliona osób, które stanowią około 6,8% dorosłej populacji. Nie stwierdzono istotnych różnic w występowaniu/ryzyku wystąpienia zespołu suchego oka (ang. Dry Eye Disease, DED) w zależności od rasy, wykształcenia lub regionu objętego spisem powszechnym w USA. Ryzyko rozpoznania DED było jednak wyższe wśród osób w wieku 45–54 lat i ≥75 lat w porównaniu z osobami w wieku 18–34 lata, co dowodzi, że wzrasta wraz z wiekiem. Grupa ze zdiagnozowanym DED była starsza – 72% uczestników miało 50 lat lub więcej, w porównaniu do 45% w grupie bez DED. Co więcej, częstość występowania jest wyższa wśród kobiet (67,7%; 11,1 mln) w porównaniu z mężczyznami (32,3%; 5,3 mln). Dodatkowo 2,5% uczestników (co odpowiada około 6 milionów osób w populacji USA) zgłosiło, że doświadczyło objawowe DED, ale nie zostało ono oficjalnie zdiagnozowane [10].